Literatura „tętni życiem”. Co i raz ukazują się książki, które warto przeczytać.
Zostało wydanych sporo nowych tomików poetyckich ale i książek z dziedziny ”krytyczno-literackiej” i faktograficznej.
Warto wymienić - m.in. – zbiór wierszy „Schody” (Volumen 2015), utalentowanego poety i językoznawcy, lekarza dr. Piotra Müldnera-Nieckowskiego.
Grzegorza Łatuszyńskiego, ciekawego poety i tłumacza z serbskiego, „Ten żar nie wygasa” (wyd. Agawa, 2015), znanego poety i prozaika, Stefana Pastuszewskiego, autora 24 sonetów „Ziarna płonące” (Instytut Wyd. „Świadectwo”, 2015). Stanisława Nyczaja „Arcymiara” (wyd. Ston 2, 2015), intrygujących poetek: Katarzyny Boruń-Jagodzińskiej „Krócej” (wyd. Miniatura, 2015), Agnieszki Syskiej „Poznajmy się po stopach” (Miniatura, 2015), Magdaleny Węgrzynowicz-Plichty „Anterfakty” (wyd. Signo 2015).
Interesującą książkę o tajemnicach poszczególnych dzielnic Warszawy „Czucie i wiara, czyli warszawskie duchy” (wyd. LTW 2015) wydała Małgorzata Karolina Piekarska.
Do książek, które na pewno warto przeczytać, należy powieść „Patriota 41” (wyd. Zysk i S-ka 2014), znanego pisarza i scenarzysty Marka Ławrynowicza.
Utwór, w którym dramat przeplata się z groteską i absurdem, ukazuje zmienne koleje losu poszczególnych mieszkańców domu, od międzywojnia, okupacji aż do czasów stalinowskich włącznie.
Biografie pisarzy często nieznane i wstydliwie ukryte znajdziemy w głośnej książce „Od glorii do infamii” (wyd. Zysk i S-ka, 2015), wybitnego znawcy literatury, Krzysztofa Masłonia.
A z niepamięci wydobyła pisarza Kaszubskiego, Jana Drzeżdżona, w książce „Ogrody zamyśleń, marzeń i symboli” (wyd. Bibl.woj.Gdańsk 2015), poetka i znany krytyk literacki, Maria Jentys-Borelowska.
Chwała jej za to, bo ten nieżyjący już pisarz, nie zasługuje na zapomnienie.
Warto „zanurzyć się” w lekturze książki prof. medycyny, Janusza Limona, „Przestrzenie i zaułki” (wyd. słow. obraz. terytoria Gdańsk 2015) książka - (quasi dziennik?)- zawiera krótkie, zaskakujące trafnością impresje-aforyzmy o różnorodnej tematyce, egzystencjalnej: życia, upływu czasu, śmierci, miłości: „Wiem i czuję, co to jest miłość. Bo właśnie przemija” – ale i medycyny czy sztuki.
Co i raz pojawiają się nowe nazwiska przede wszystkim autorów wierszy, którzy swoje zaistnienie drukiem jakże często zawdzięczają plenerom literacko-malarskim - (a jest ich sporo w naszym kraju).
Uwiecznieniem tych plenerów są antologie, jak choćby – między innymi –„Nadmorskie spotkania literackie” (Ston 2, 2015), antologia utworów poetyckich uczestników plenerów kołobrzeskich organizowanych przez animatorów kultury Barbary i Marjana Jedlewskich przy wsparciu merytorycznym poety Stanisława Nyczaja, który też opracował książkę i zamieścił słowo wstępne.
Literatura nie umiera – jak twierdzą niektórzy. Tętni życiem. A rok 2015 był szczególnie obfity w książki, które warto przeczytać.
Nie wszystkie tytuły wydanych w 2015 roku książek zostały wymienione. Niech czytelnicy zabawią się w detektywów i wyszukają te, których lektura sprawi radość z estetycznych wzruszeń i doznań.