W XVI wieku ziemie leżące na północ od Grodna należały do książąt litewskich Asejtowiczów. W 1588 roku Opas Asejtowicz sprzedał Bartłomiejowi Białobłockiemu tę część tych ziem, na której leży dzisiaj wieś Białe Błota.
Prawdopodobnie to on założył tę wieś i wywiódł jej nazwę od swojego nazwiska. W XVII wieku dobra, na terenie których leżały Białe Błota, były własnością Leszczyńskich i Kulbackich, a w XVIII wieku - Ogińskich, między innymi Ignacego Ogińskiego (1698-1775), marszałka wielkiego litewskiego i kasztelana wileńskiego. Pod koniec XVIII stulecia właścicielem majątku Białe Błota został sędzia grodzki grodzieński, Jan Moross. Jego córka Anna, wychodząc w 1807 roku za mąż za Wojciecha Alberta Sobolewskiego, wniosła mu w wianie białobłockie dobra. Były one własnością rodziny Sobolewskich do końca XVIII wieku, kiedy to Jadwiga Sobolewska otrzymała je jako posag, wychodząc za mąż za Walerego Tukałłę.
Walery Tukałło herbu Śreniawa gospodarzył w Białych Błotach do wybuchu II wojny światowej. Najprawdopodobniej to on zbudował zachowany do dzisiaj dwór w miejscu istniejącej już wcześniej siedziby. Jest to budynek murowany, parterowy, podpiwniczony, na wysokiej podmurówce, z mieszkalnym poddaszem, pokryty dachem dwuspadowym, z piętrowym skrzydłem bocznym i drewnianym gankiem przed częścią parterową. Przed frontem dworu znalazł się okrągły gazon, a po bokach rosło kilka kasztanowców i jesionów ocieniających elewację frontową siedziby dworskiej. Tuż za elewacją ogrodową zaczyna się park, przez który płynie strumień zwany Bielicą, wpadający niedaleko od Białych Błot do Niemna. Drzewostan parku to przede wszystkim lipy, klony, jesiony i wiązy oraz kilka jaworów. Za parkiem znajdował się sad ograniczony dwoma alejami lipowymi. W okresie międzywojennym białobłocki majątek liczył wraz z folwarkami Dobrowola, Mońkowce i Michałowo 933 hektary.
Kiedy we wrześniu 1939 roku sowieci dotarli do Białych Błot, aresztowali Walerego Tukałłę i zaprowadzili go nad Niemen, aby go tam rozstrzelać. Wykorzystał on jednak moment nieuwago sowieckich sołdatów i skoczył do Niemna, a że był świetnym pływakiem, przepłynął pod wodą kilkadziesiąt metrów i ukrył się w trzcinach. Sowieci nie potrafili go znaleźć, a on z nastaniem nocy ukrył się u swoich fornali, żeby po kilku dniach przedostać się na tereny okupowane przez Niemców i pozostał tam do zakończenia działań wojennych. Po wojnie do Białych Błot już nie wrócił. Tymczasem zarządcą jego majątku został Franciszek Marszałek, który podczas okupacji niemieckiej był też sołtysem wsi. W 1944 roku został skazany na 25 lat wiezienia przez sowietów, którzy po raz wtóry znaleźli się w Białych Błotach. Nie odsiedział jednak całego wyroku, odzyskał wolność wkrótce po śmierci Stalina.
Po II wojnie światowej majątek Walerego Tukałły stał się kołchozem, a dwór był siedzibą szkoły, poczty, przedszkola i biura kołchozu. Obecnie część pomieszczeń zajmuje biblioteka, reszta pozostaje pusta.