Tuż przed pandemią ale i w czasie pandemii( pomimo) ukazało się sporo książek, zarówno tomików poezji jak i beletrystycznych. Zjawiskiem, chociaż nie nowym, jest twórczość lekarzy.
Mało kto wie, że lekarzem okulistą, ale i świetnym poetą, autorem wierszy litycznych, był dyplomata, legionista, adiutant marszałka J. Piłsudskiego, gen. Wieniawa-Długoszewski.
Lekarzem był pisarz i tłumacz literatury francuskiej T. Boy-Żeleński, a niedoszłym medykiem Stefan Żeromski.
Przykładów można znaleźć sporo, wystarczy zajrzeć do historii literatury polskiej i światowej.
A teraz?
Obecność lekarzy na Parnasie jest nieomal kulturowym zjawiskiem.
Piotr Muldner-Nieckowski, lekarz, poeta, pisarz, lingwista. Jego utwory poetyckie zgromadzone w tomiku „Igła” (Sofia 2018) w wersji polsko-bułgarskiej, urzekają ontologiczno- egzystencjalną prawdą o losie człowieka przekazaną w subtelnych, pozornie prostych tropach poetyckich, owianych „rąbkiem tajemnicy i niedopowiedzenia”.
( …) „Dzień się przedłuża do głębokiej nocy
włączyłem światło, wciąż nie mogę
oderwać się od krzesła, wydostać
z pułapki niedokończenia.”
„Koniec czerwca”.
Krzysztof Saturnin Schreyer jest nie tylko tłumaczem literatury anglosaskiej, ale i poetą, który potwierdził swój talent w wydanych ostatnio zbiorach „W kielichu jego dłoni” (LSW; 20), „Człowiekiem jestem” (LSW; 21). Recenzja tych książek ukazała się w Akancie (nr 4 r. 2021).
Wielu piszących lekarzy należy do profesjonalnych organizacji twórczych jak m. in. Piotr Muldner-Nieckowski, Krzysztof S. Schreyer (w Stowarzyszeniu Pisarz Polskich) Związku Literatów Polskich oraz do Unii Polskich Pisarzy Lekarzy. Maciej Zarębski z okręgu kieleckiego (Zagańsk), działacz społeczny, podróżnik i poeta, autor wierszy lirycznych i zmuszających do uśmiechu i zadumy fraszek.
„Choćbyś z bliźnich szydził wad
nie zmieniony będzie świat”
„Wiersze i opowiadania”(Kielce 2018)
Działaczką Unii Polskich Pisarzy Lekarzy jest poetka i autorka nowel i opowiadań Magdalena Człapińska. Jej ostatnio wydana książka „Szpital nadziei” (Świętokrzyskie Tow. Regionalne; 2021) zawiera dwa utwory beletrystyczne. Pierwszy w formie dziennika nawiązuje do pracy lekarza w czasie pandemii, drugi „Zapach morza” porusza nieludzkie traktowanie najemnych polskich robotników w Hiszpanii. Umiejętność konstruowania fabuły, barwna charakterystyka postaci i obrazowość tła to główne walory tych utworów.
Bardzo aktywną działaczką Unii jest Majka Żywicka-Luckner, autorka pełnego dramatyzmu dziennika, ukazującego pobyt bohaterki w areszcie śledczym oraz wierszy lirycznych nawiązujących w stylu do abstrakcyjnego konstruktywizmu.
Na uwagę zasługuje wszechstronna twórczość dr Renaty Paligi, autorki książek literackich i z dziedziny medycyny. Godna polecenia jest książka „Kamienica”, zawierająca wiersze wybrane i prozę (Światło Literatury Gdańsk 2019).
Subtelna lirykę uprawiają m.in. lekarki Alicja Kayzer i Grażyna Perlińska.
Doktorem, ale matematyki, autorem oryginalnych, o ciekawej narracji poetyckiej wierszy jest Sławomir Krzyśka. W wierszach w tomiku „Słowa, dźwięki, spojrzenia” (wyd. Vandre; Kraków 2020) zawarta jest filozofia bytu ujęta w eschatologiczne rozważania z odnośnikami do muzyki i do świata tego, co niewyrażalne.
(„….”) O tym co w zasięgu i poza
widzialne i nie
co zostawia ślad
przemija i wraca jak wiatr
o tym co było
jest a czy będzie
daj w ukrytych odgłosach
znak”
Do refleksji i głębszego zastanowienia nad kondycją człowieka zmusza lektura wierszy Anny Nasiłowskiej zamieszczonych w książce „Ciemne przejścia” (Warszawa 2019). W stylu świadomie prostym, bez ornamentyki licznych tropów poetyckich, ukazuje codzienność „tu i teraz” czy to w Polsce czy zagranicą (w Grecji).
Ale różewiczowska codzienność urasta do metafory zaskakującą pointą.
(…)
„Umarłe wiersze
rozkładają się
na wersy
Same nieloty”
„Z Różewicza”
Stanisław Nyczaj – poeta i działacz na polu kultury w Kielcach, w ostatnio wydanym tomie wierszy „Złowieszcze gry z naturą” (Ston 2; 2021) potwierdza swój talent . Operując bogatymi tropami poetyckimi, częściowo zaczerpniętymi z kosmologii, porusza tematy ekologiczne dotyczące zagrożeń egzystencji człowieka na planecie Ziemia. Liczne neologizmy wzbogacają język wierszy.
(…) „Dokąd wszechświecie mój – wołam –dopokąd
przez jakie znów niezmierzone granice
setne, tysięczne
wszechstrzeń mą bez czyikolwiek wizy
Wniwecz przekraczam. (…)
„Szczodry bezmiar niczego”.
Warta zauważenia jest również twórczość jego żony, Ireny Nyczaj, autorki limeryków, wierszy lirycznych i opowiadań zawartych w książce „Wina” (Ston 2; 2019).
Interesujące są wiersze Zbigniewa Milewskiego zebrane w książce „Co zawłaszczył czas” (Astra; 2019) w wersji angielskiej i chińskiej. Odznaczają się różnorodnością formy, od prostej, bogatej w tropy poetyckie, po krótkie haiku, jak np.
„Zatacza się rok
uczta śniegu w opłatku
na języku wiersz”.
Motyw marynistyczny w tomiku „Pieśń morza” (Kołobrzeg 2018) Mariana Jedlewskiego jest pretekstem do ukazania paralelnej z morzem gamy uczuć, emocji jakich doznaje człowiek: leku, buntu, tęsknoty, miłości, tak jak morze nieokiełznanej, ale i wyciszonej.
(…) „Jesteś blisko
wyrwij ze mnie kamień i tęsknotę ciszy
kiedy huragan śpiewa diabelską nutę
jak okiem sięgnąć rozfalowana
śmierć ubrana w białą suknię
rozwścieczonych fal” (…)
„Tęsknota”
Egzystencjalno-behawioralną wymowę mają wiersze Piotra Dunina zebrane w ostatnio zebranym tomiku „Sobie naprzeciw” (LSW 2021).
Do głębszej zadumy nad kondycją człowieka uwikłanego w meandry życia skłania lektura wierszy Andrzeja Zaniewskiego w tomiku „Oszukałaś mnie Metaforo szkarłatnym cieniem” (LSW; 2021).
(…) Odpędziłeś Rozpacz i Strach i Gorycz.
Odwiedza cię Niepewność i Wspomnienia.
Cienie - Umarli i Żyjący.
I Żal, że nie umiesz zapominać
chociaż chciałbyś , dziś, podczas zarazy. (…)
Zapomnianą formę sonetu uprawia Krystyna Konecka. Warto zajrzeć do pięknie wydanej książki z sonetami, również w języku islandzkim, opiewające urodę krajobrazów tej ciekawej krainy – „Ultima Thule – Głosy Islandii” (Białystok book; 2018).
Odnośniki filozoficzne, autobiograficzne i patriotyczne znajdują się w poezji zamieszczonej w debiutanckim (późny debiut) tomiku „Wiersze” (Warszawa 2019) Wojciecha Starzyńskiego – bliskiego krewnego sławnego prezydenta Warszawy, Stefana Starzyńskiego.
„W szaleńczym cwale przemknął prze karty historii
pozostały po nim rozdarte serca dam
milczący płacz towarzyszy znad Niemna i Kostiuchowki
leżące na nowojorskim bruku poskręcane w bólu ciało
i legenda zamknięta w białym otoku szwoleżerskiej czapki”
„Ostatni szwoleżer – pamięci gen Wieniawy-Dlugoszewskiego”
Nieomal panteistyczny zachwyt przyrodą, z odnośnikami do Uniwersum i człowieka wplecionego w koło natury, znajdziemy w subtelnych wierszach Janusza Andrzejczaka zamieszczonych w tomiku „Tajemnia” (SPP; 2021).
„Tęsknię za tobą, lesie
jakby za kimś najbliższym
i to wyznanie pnie się
po koron strop żywiczny
Lecę po ptasich szlakach
ścieżki odwiedzam mrówcze
zechciej bym był w tobie cały (…)
„Lesie”
Poezję często bardzo interesującą uprawiają polscy poeci-emigranci. Utrzymują związek z Polską poprzez słowa zaklęte w trudnej formie leksykalnej wiersza. Umiejętność posługiwania się mową wiązaną, bogactwo tropów poetyckich, często ujętych w krótkiej, lapidarnej formie jest wyróżnikiem twórczości Bogusława Schreyera zamieszkałego w Kanadzie (brata K.S. Schreyera). Jego wiersze zawarte w tomiku „Uliczka szczęścia” (Ridero 2019) urzekają liryzmem, ciepłem i nostalgią, gdy pisze o rodzinnym mieście Wrocławiu, ale także zaskakują nieoczekiwaną, żartobliwą pointą,
„Przytulam się bliziutko
aż nieprzyzwoicie,
więc weź mnie na minutkę
do swych snów –
Marzyciel”
„Marzyciel”
Aksjologiczny wątek wierszy Konrada Saturskiego, zamieszkałego w Budapeszcie, przeplata się z wątkiem patriotyczno – katastroficznym. Poeta pisząc o zagrożeniu wszelkich wartości wychodzi poza ton konfesyjny, poza ego. Tomik „Jakkolwiek już późno” (Biblioteka Toposu Sopot 2016).
(…) Czy zatem gdzieś kiedyś przyda się nasz trud
kiedy już z ziemi nic nie pozostanie
zniknie wiedza tajemna hukanie puszczyków.
„Na co gdzieś komuś”
„Może ostatnie to już jest spojrzenie,
dotkniecie dłoni, warg zafalowanie,
ostatnie ciała bezgraniczne drżenie
jak ognia świecy na nieczułej ścianie (…)
„Może ostatnie to już jest spojrzenie”
Pisząc o polskich twórcach emigrantach nie sposób nie wymienić Krzysztofa Andrzeja Jeżewskiego z Francji, poetę, tłumacza, eseistę, norwidologa, bardzo zasłużonego dla polskiej kultury. Jego poezja pełna muzyki i filozoficznych, ontologiczno-metafizycznych odnośników do Uniwersum, bytu, człowieka, nad którym wisi złowrogie zagrożenie ( wątek katastroficzny) zawarta jest miedzy innymi w tomikach „Muzyka”, „Kryształowy ogród”, „Światłość u progu”.
„… bił w niego płomień ofiarny, muzyka duszy.
Wszystko oplotła duszna latorośl.
Wiek otwierał się jak świetlista muszla.
I cały świat był jednym śpiewem:
Śpiewało wszystko, mury, drzewa, kwiaty.
Wszystko chciało być muzyką: anima Dei (…}
…Myśmy myśleli, że to był świt,
a to było preludium Zmierzchu.”
(„Zmierzch epoki”, Wiek 19)
Ciekawym trendem w literaturze jest poezja par excellence metafizyczna, poruszająca tematy ontologiczno eschatologiczne z odnośnikami do Uniwersum.
Do poetów, w których wierszach przewijają się metafizyczno-filozoficzne rozważania należy między innymi Wojciech Wencel, Stefan Babuchowski, Wojciech Kass, ks. Janusz A. Kobierski, Konrad Saturski, Krzysztof Jeżewski, Adriana Szymańska, Barbara Gruszka-Zych, redaktorka „Gościa Niedzielnego”, której poezja zawarta w tomiku „Mój cukiereczek” (Ursines, Kraków 2020) o zabarwieniu konfesyjnym, wyciszonym, często o zaskakującej poincie, porusza sprawy eschatologiczno-egzystencjalne, zachęcając czytelnika do refleksji i zadumy.
„Spękany fresk z aniołem
bo zawsze trzęsą się sklepienia
kiedy wpuszczasz Boga.”
„Sklepienia w Bergamo”
Nawet relacja mężczyzna – kobieta nabiera cech metafizycznych
„Dwie ławeczki unosi woda
czas zdmuchnął wieże
tylko trzcina trzyma w pionie
nadłamany świat”
Ale literatura to nie tylko poezja Stefan Pastuszewski z Bydgoszczy, poeta, prozaik, wydawca, jakby wyszedł naprzeciw oczekiwaniom współczesnego czytelnika nie mającego czasu na wgłębianie się w opasłe tomy
„Opowiadanie musi być krótkie, ale mocne – stwierdziłem. Ja od pewnego czasu tak piszę.
Czemu?
Ludzie cierpią dziś na nieuważność. Nie potrafią się skupić.”
(„Opowiadania”)
Jego miniaturowe opowiadania zawarte w książce „Krople potu” (wyd. „Świadectwo”; 2019) pełne wiedzy o człowieku, napisane z dużą dozą dramatyzmu ale i humoru, dzięki wartkim dialogom przypominającym jasełkowe scenki, czyta się jednym tchem! Co jest niewątpliwie zasługą talentu narracyjnego autora.
Przeciwieństwem miniatur jest książka dokumentalno – fabularna (800 stron!) „Pozostał Bóg i Honor” (wyd. Bernardinum 2018) Stanisława Załuskiego z Gdańska. Autor opisuje w niej czasy Insurekcji Barskiej aż po rozbiory z pewnym wytłumaczeniem i jakby usprawiedliwieniem poczynań Targowiczan, króla Stanisława Poniatowskiego i Katarzyny Wielkiej.
Powieść „Nadgryzanie gryzoni” (LTW; 2020) Krzysztofa Rudzińskiego utrzymana w tonie gawędziarsko-baśniowym ukazuje Arkadię dzieciństwa, pełną barwnych postaci, m. in. cioć, wujków – ale i nakładającą się na to dorosłość bohatera narracji. Utrzymana jest w stylu nieco barokowym, o zawilej, ale interesującej konstrukcji zdań.
„Łapcie go” (Ston 2; 2018) Jana Chruślińskiego potwierdzająca talent autora ujawniony już w poprzednich książkach, jak m.in. „Miłość i wojna” (2017), napisana jest z fabularną werwą, pełną dramatycznych napięć niwelowanych zręcznie wstawkami „haszkowo” – humorystycznymi. Powieść ukazuje PRL-owskie wojsko, w tym tak zwaną falę, której poddany został główny bohater utworu – żołnierz poborowy.
Ukazały się również książki z innej dziedziny literatury, m.in. literaturoznawstwa. Ciekawą pozycją wydawniczą jest „Teksty wybrane” (wyd. Pamięć i dialog, Legnica 2021) Tadeusza Sznercha. Zawarte w niej są szkice krytyczno-literackie, m.in. dotyczące Karola Irzykowskiego, Witkacego i poezji współczesnej, ale także przypomnienie ciekawych wydarzeń kulturalnych w Legnicy i w obszarze Dolnego Śląska przed 1989 rokiem, jak i po przewrocie politycznym.
Tak więc literatura mimo niespokojnego okresu przed i w czasie pandemii, żyje. Nie sposób ogarnąć wszystkich pozycji wydawniczych, które ukazały się wciągu ostatnich paru lat.
Czytelnik musi zabawić się w detektywa. Ale i ten szkic – mam nadzieję – zainteresuje potencjalnego odbiorcę i „natchnie” do sięgnięcia po którąś z omawianych książek.