Zygmunt Mackiewicz - Prus prima

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Historia Prusów, pierwotnych mieszkańców Warmii i Mazur oraz Nadpregola, stosunkowo mało jest znana i poruszana przez naszych badaczy historii. Pozostały ślady ich kultury w postaci kurhanów i nazw niektórych miejscowości, jezior i rzek. Wiadomo że był to naród bitny, spokrewniony z Bałtami.
Prusowie w XIII wieku walczyli o przetrwanie z Zakonem Krzyżackim, sprowadzonym przez księcia Konrada Mazowieckiego do obrony granic swojego  terytorium przed wypadami, właśnie żądnych łupów Prusów. Walka z Krzyżakami była nierówna i krwawa. Znane są dwa powstania w latach 1242–1249 oraz w latach 1261–1274, prowadzone przez charyzmatycznego przywódcę Herkusa Monte. Walki jednak zakończyły się całkowitą klęską Prusów, którzy ulegli pacyfikacji podobnej do tej, jakiej dokonano w Meksyku pod dowództwem Cortesa w celu chrystianizacji pogan. Zaginął język starożytnych Prusów, należący do grupy języków bałtyjskich. Ziemia uległa wyludnieniu i była kolejno kolonizowana przez osadników niemieckich, polskich i litewskich. Ruch kolonizacyjny jednak był obustronny. Część wojów pruskich trafiało na ziemie polskie, szczególnie do Mazowsza jako jeńcy lub uciekinierzy przed okrucieństwem Krzyżaków.

Badania Jadwigi Chwalibińskiej ogłoszone 1947 roku w pracy doktorskiej wydanej W Rocznikach Towarzystwa Naukowego w Toruniu /Rocznik 52–Zeszyt 2/ pod tytułem Ród Prusów w wiekach średnich wykazały stosunkowo gęstą sieć wsi pochodzenia pruskiego na Mazowszu, w Wielkopolsce i na Ziemi Kujawskiej. Jan Długosz opisuje ucieczkę pruskich przywódców pod opiekę książąt mazowieckich, którzy przyjęli ich jako rycerzy/nobiles/, nadając im prawa szlacheckie i szczególne przywileje, zwalniające z bezpośredniej zależności od wójtów i kasztelanów. Szlachta pruska była więc zależna bezpośrednio od sądownictwa księcia.
Legenda mówi, że wojowie pruscy zabili komtura zamku krzyżackiego. Podaje również że, czynu tego dokonało plemię Sasinów w zamku w Kowalewie. Krzyżacy żądali od księcia mazowieckiego wydania zbiegów. Książę, będąc jednak w konflikcie z Zakonem, który zagarnął Ziemię Michałowską /okolica Brodnicy/ i Dobrzyńską, zbiegów nie wydał, uznając ich godnych przywilejów rycerstwa mazowieckiego.
Ród uszlachconych nobiles pruskich uzyskał herb przedstawiający półtora krzyża na tarczy czerwonej. Stopniowo przez lata, zarówno herb jak i przywilej książęcy rozprzestrzenił się, stając się na Mazowszu jednym z częstszych herbów szlacheckich. Gęstość zaścianków szlacheckich była znaczna w porównaniu z innymi regionami Królestwa. W miarę upływu lat pierwotni nobilem pruscy pieczętujący się herbem półtora krzyża zaczęto nazywać Prus I /prima/.
Powstały odmiany Prus II/secunda/, który oprócz półtora krzyża ,miał w herbie wilcze kosy lub Prus III/tercium/, posiadający oprócz dwóch opisanych elementów herbowych połowę podkowy. Wszyscy, niezależnie od odmian herbu, poczuwali się do jedności i solidarności narodowej, jakkolwiek ulegali stopniowej polonizacji i nie różnili się od okolicznej szlachty. Wyróżniał ich jednak przywilej księcia mazowieckiego z roku 1345, zwany jus pruthenorum, będący świadectwem bezpośredniej opieki księcia. Zawołaniem herbowym Prus I było Turzyma, wywodzące się według J. Długosza z rodu świętego Stanisława ze Szczepanowa w Małopolsce.
Podczas pierwszej Unii Polsko–Litewskiej w roku 1385 w Krewie, rody bojarów litewskich przejęły herby szlachty polskiej, w tym również herb Prus I oraz zawołanie Turzyma. Być może herb ten pojawił się na Litwie dopiero po Unii Lubelskiej w roku 1569, gdy szlachta polska uzyskała prawo nabywania ziemi w Wielkim Księstwie Litewskim. W tej sytuacji, zarówno w Królestwie, jak i Wielkim Księstwie rody te miały przywileje i zdobywały ziemie z nadania Króla i Wielkiego Księcia.
Jednym z takich rodów był i jest ród Wiszniewskich, mieszkający i działający przez kilka pokoleń na Litwie. Jako pierwszą wzmiankę o tym rodzie podaje się wiadomość o Stanisławie Wiszniewskim urodzonym w roku1660, właścicielu majątku Wiszniewo Nowe w powiecie Wilkijskim /Vilkija/ nad Niemnem na Żmudzi. Kolejno –Florian Jan Wiszniewski, żyjący w latach 1700–1759, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Obojga Narodów był skarbnikiem zakroczymskim. Być może jest to wskazówka, że ród Wiszniewskich herbu Prus I pochodził z Mazowsza, gdzie w okolicy Zakroczymia liczba szlachty pochodzenia pruskiego, jak wykazały badania Jadwigi Chwalibińskiej, była szczególnie liczna. Florian Jan Wiszniewski posiadał majątek Mała Gojżewka na Żmudzi w powiecie Wilkijskim.
Syn Antoni Wiszniewski, żyjący w latach  1735–1806, przekazał majątek Mała Gojżewka  krewnym Korewom, powinowatym Wańkowiczów i Miłoszów. Antoni był lustratorem  młynów na Żmudzi, wsławił się jako porucznik powiatu Wilkijskiego. Kolejne pokolenia Wiszniewskich przenoszą się do Żybortan /Žybartonis/ na Laudzie w powiecie poniewieżskim, dawnym upickim/ Paneveżys/. Majątek nad rzeką Lauda /Liaude/ kupiono lub otrzymano w ramach posagu, a do majątku należały również majątek Jastrzębiec/Vanagine/. Właściciel Wincenty Wiszniewski, herbu Prus I i zawołaniu Turzyma studiował w Akademii Planowania Siedzib i Parków w Petersburgu, rozbyduwując stary dom i park nad Laudą. Żył w latach 1761–1804. Wincenty jest fundatorem kościoła na cmentarzu w Żybortanach.
Kolejny właściciel Karol Onufry żył w latach 1811–1855, w burzliwych latach Powstania Listopadowego. Gospodarzył w Żybortanach i majątkach Vanagine, Digrajcie, Słobodzie. Ożenił się z Julią Jeleńska, która po jego śmierci znakomicie prowadziła gospodarstwo, będąc pierwowzorem współczesnej „bizneswoomen". Karol był powszechnie szanowany przez okoliczną szlachtę i ziemian. Dostąpił zaszczytu wyboru na marszałka szlachty Gubernii Kowieńskiej. Syn Karola Onufrego–Józef Karol otrzymał wykształcenie wyższe–rolnicze. Żył w latach 1847– 1914. Ożenił się z Pauliną Bażeńską z rodu znanych ziemian pochodzących z Prus Wschodnich. Protoplasta tego rodu von Baysen Bażenski był przywódcą Bractwa Jaszczurczego walczącego o włączenie Prus Wschodnich do Królestwa Polskiego. Kuzynka Pauliny była pierwszą żoną Kornela Makuszyńskiego.
Pamięć o pani Makuszyńskiej jest obecnie przechowywana w pięknie utrzymanym dworze w Burbiszkach /Burbiškis/ w pobliżu Smilg /Smilgiai/ przekazanym przez właścicieli rządowi litewskiemu jako siedziba muzeum dworskiego oraz w muzeum Kornela Makuszyńskiego /Zakopane/. Józef Karol prowadził gospodarstwo na wysokim poziomie rolniczym, majątek przejął jego syn Lucjan Karol Wiszniewski herbu Prus I, kształcony w znakomitym uniwersytecie w Freiburgu w Niemczech. Był inżynierem mechanikiem i jednym z pierwszych konstruktorów samolotu w imperium carskim w Rydze i Petersburgu. Ożenił się z Marią Dowgwiłłowicz z Laudy. Żył w latach 1877–1945.
W okresie Republiki Litewskiej gdy majątek uległ parcelacji zgodnie z przeprowadzoną reformą rolną, nadal gospodarzył w Żybortanach. Syn Lucjana Wiesław Wiszniewski żył w latach 1906–1970. Ożenił się z Heleną Sobolewską z Laudy, późniejszą znaną i cenioną bibliotekarką warszawską.
Studiował w Brnie w Czechosłowacji weterynarię i jako lekarz weterynarii pracował na Litwie, prowadząc gospodarstwo w Żybortanach aż do 1940 roku, gdy majątek podczas okupacji sowieckiej uległ nacjonalizacji, a Wiesław Wiszniewski z rodziną ukrywał się w różnych miejscowościach Litwy w obawie przed deportacją na Sybir, w 1946 roku repatriował do Polski. Osiedlił się w Ostródzie a następnie mieszkał w Lidzbarku Warmińskim. Pracując jako lekarz, był zmuszany do zmian pracy jako klasowo obcy w PRL. Był wysokiej klasy lekarzem weterynarii, ornitologiem i zoologiem. Posiadał jedną z największych w Polsce i na Litwie kolekcji jaj ptasich, gnieżdżących się w tych rejonach. Kolekcję przekazał częściowo do muzeum łowiectwa w Uzarzewie koło Poznania.
Dwór w Żybortanach został zburzony a zmieniony bieg Laudy i powstały zalew, utrudnia znalezienie jego śladów. Cmentarz z grobami rodu Wiszniewskich jest dobrze utrzymany. Tablice nagrobne z polskimi świadkami historii rodu Wiszniewskich Pochowani są oni wśród licznych litewskich grobów z charakterystycznymi rzeźbionymi drewnianymi krzyżami.
Dzieci Wiesława Wiszniewskiego, syn Lech, inżynier drogownictwa i przedsiębiorca, córki Jagienka –magister bibliotekoznawstwa i Maria –inżynier budownictwa działają w Polsce. A następne pokolenia rosną, kształcą się i pracują.
Letnią, siedzibą części rodu jest dom na Mazurach, dawnych Prusach Książęcych. Koło historii zakręciło się i potomkowie starożytnych Prusów znaleźli się ponownie na starej ziemi, którą przed 800 laty uprawiali ich protoplaści.


 

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.