Archiwum

Adam Decowski - Wędrówka

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

nad moim
a może i nad twoim snem
ten sam lęk
drąży labirynt cieni
które zatrzasną się szczelnie
gdy zostaniemy odcięci na zawsze
od światła

któregoś dnia
przystajemy nagle w tym pośpiesznym marszu
oglądamy się
wołamy
nie ma jednego z nas

jeszcze słyszymy gasnące kroki
chwytamy w dłonie popiół jego słów
i nie możemy uwierzyć
że nie poda nam ręki
nie ogrzeje
klamki naszego domu
i nie potrafimy wypełnić
blizny powietrza
po nim

a nasza wędrówka nadal trwa
jej dni
słońca wahadło odmierza
aż kiedyś nieruchome
zawęźli nasz czas
i opadający liść serca
ostatnim uderzeniem
w ciemność ziemi
zapuka

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.