ścinanie włosów –
intro do kolejnej wersji
opada na ramiona brzuch podłogę
zupełnie jak ty gdy mnie dotykasz
w przyrodzie nic nie ginie –
zaplatam naczynia włosowate
wokół każdej komórki
rozrastam się w głąb
wyrównuję braki
niedługo będę łysa
gdy maszynka uderzy za mocno
wewnątrz mnie wyskoczy guz
lub pocznie się życie
chciałabym oddzielić się
od siebie
plamić i oplatać bezkarnie
wszystkie twoje części
żeby żyły i tętniły
mną
Wiersz wyróżniony w IX edycji Konkursu poetyckiego o „Cisową gałązkę” im. L. Wyczółkowskiego, Cekcyn 2015.