Historia Baranowicz
Pierwsza wzmianka o Baranowiczach na Białorusi pochodzi z 1627 r. kiedy to Anna Eufrozyna Sieniawska, córka wojewody trockiego Aleksandra Chodkiewicza, zapisała tę wieś w testamencie (wraz z majątkiem Mysz) swojemu synowi Adamowi Hieronimowi. Po trzecim rozbiorze Rzeczypospolitej (1795 r.) wieś znalazła się w granicach Imperium Rosyjskiego. Przekształcenie wsi Baranowicze w miasteczko, a następnie w miasto, było związane z budową kolei w drugiej połowie XIX w. Wokół stacji kolejowej zaczęło powstawać osiedle, które dało początek zabudowie miejskiej. W latach osiemdziesiątych XIX w. miejscowość stała się ważnym węzłem kolejowym na skrzyżowaniu linii Brześć-Moskwa oraz Równe-Wilno. Prawa miejskie Baranowicze uzyskały w 1919 roku za czasów II Rzeczpospolitej. Obecnie miasto jest dużym ośrodkiem przemysłowym, liczącym ponad 170 tys. mieszkańców. Miasto jest rozległe, o luźnej zabudowie, a z niewielkimi drewnianymi domami kontrastują potężne osiedla wysokich bloków z wielkiej płyty. W pobliżu znajduje się lotnisko wojskowe kontrolowane przez Rosję.
Historia budowy kościoła
Starania o budowę kościoła katolickiego w Baranowiczach podejmowano już w latach zaborów, nie zdołano jednak uzyskać zgody władz rosyjskich. Pierwsze msze katolickie były odprawiane w kaplicy rodowej hrabiny Elżbiety Rozwadowskiej, zmarłej w 1904 r. Rok później otrzymano zgodę na budowę drewnianej, prowizorycznej świątyni w stylu bizantyjsko-rosyjskim. W 1911 r. arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński erygował w Baranowiczach parafię Podwyższenia Krzyża Świętego (w 1917 r. weszła ona w skład odrodzonej diecezji mińskiej). Budowa kościoła stała się jednak możliwa dopiero po odzyskaniu niepodległości. W 1923 r. powstał komitet budowy kościoła, kierowany przez nowego proboszcza, ks. Lucjana Żołądkowskiego. Parcelę pod budowę ofiarowała parafianka, Maria Górska. Projekt architektoniczny wykonał architekt Tadeusz Żołądkowski. Prace budowlane zrealizowano w 1925 r. 18 października tego roku biskup miński, Zygmunt Łoziński, dokonał konsekracji kościoła. Piętnastometrową świątynię zbudowano z drewna, co było nietypowe dla tego typu obiektów wznoszonych na terenie miast. Plany parafii zakładały, że drewniana świątynia będzie rozwiązaniem tymczasowym, dążono bowiem do budowy kościoła murowanego. Prowizorka okazała się jednak bardzo trwała i do dziś służy katolikom.
Architektura kościoła
Kościół wybudowano w konstrukcji zrębowo-łątkowej, na kamiennej podmurówce. W bryle zachowano charakterystyczne cechy katolickiej bazyliki – trzy nawy przechodzą w niską pięcioboczną absydę z asymetrycznie dobudowaną zakrystią. Symetryczną fasadę tworzy wejściowy portyk na dwóch drewnianych kolumienkach, zamknięty szczytem. Podobny, większy szczyt wieńczy korpus nawy głównej, nad całością wznosi się natomiast dość wysoka, dekoracyjna sygnaturka, dzięki której fasada sprawia wrażenie korpusu wieżowego.
Elementy i detale architektoniczne, obecne w zewnętrznej szacie świątyni, zdradzają inspirację stylem zakopiańskim. Opracował go pod koniec XIX w. Stanisław Witkiewicz, malarz i architekt. Styl ten cieszył się szczególnym powodzeniem na przełomie XIX i XX w., w dwudziestoleciu międzywojennym podjęto zaś próbę jego reaktywacji i nowej interpretacji. W atmosferze euforii odrodzonego państwa polskiego poszukiwano stylu architektonicznego, który byłby kwintesencja polskości. Sięgnięto po model dworku szlacheckiego ale tez zakopiańską egzotykę. Świątynia w Baranowiczach w pewien sposób, tym fasadowym gankiem podpartym dwoma kolumienkami jakby łaczyął te dwa style.
O wykorzystaniu wzorców zakopiańskich świadczą dachy półszczytowe, kołkowania nad oknami, a zwłaszcza promienista dekoracja szczytu portyku w postaci zakopiańskiego „słoneczka”. W tym przypadku ten charakterystyczny góralski motyw przybrał formę Oka Opatrzności. Taki sposób powiązania stylistyki zakopiańskiej z symboliką katolicką był częstym rozwiązaniem w drewnianej architekturze sakralnej. Motyw słoneczka pojawił się ponadto w zakopiańskim dachu półszczytowym, przekrywającym zakrystię.
Warto nadmienić, że stylistyka zakopiańska była bardzo popularną konwencją w drewnianej architekturze sakralnej na Litwie. Formy takie znalazły już zastosowanie pod koniec XIX w., o czym świadczą m.in. okazałych rozmiarów kościoły pw. św. Jerzego w Połoneczce, czy pw. św. Joachima w Kluszczanach. Do najlepszych przykładów międzywojennych należy kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Konwaliszkach (1916–1925). W realizacjach tych nierzadko łączono zakopiańszczyznę z elementami neogotyckimi lub neobarokowymi.
Przyjęcie stylu zakopiańskiego dla baronowskiej świątyni tłumaczy drewno jako jej budulec, no bo przecież styl ten nie akceptuje cegły czy kamienia, chyba że na cokół.
Losy powojenne
Drewniany kościół w Baranowiczach zachował się do dziś; nie przetrwały jednak plebania i dom parafialny. Przez kilka lat po wojnie świątynia nie była użytkowana. W 1949 lub 1950 r. – po rozbiórce kaplicy pw. Matki Bożej Korony Polskiej – została przywrócona do użytku jako jedyny kościół katolicki w mieście i pozostawała czynna przez cały okres ZSRR. Nie był to jednak łatwy czas dla parafii, zarówno wiernych, jak i duchowieństwo dotykały bowiem represje. W 1947 r. NKWD aresztowało ks. Jana Borysiuka, proboszcza parafii od 1933 r. Skazany na 10 lat łagru nie doczekał końca kary – zmarł na Syberii w 1953 r. W latach 1978‒1989 kościół był czynny, ale przy parafii nie mieszkali żadni kapłani, a posługę pełnił ks. Jerzy Rosiak z Połoneczki. Od 1990 r. odbywają się w kościele regularne msze, a w 1993 r., dzięki staraniom proboszcza, ks. Kazimierza Wielikosielca, obiekt doczekał się remontu oraz został wymieniony ołtarz. W 1999 roku kościół został uznany za skarb historyczno-kulturowy obwodu brzeskiego. Parafia liczy obecnie ok. 5000 wiernych.