Narodowe Czytanie. To wspaniała inicjatywa prezydenta Bronisława Komorowskiego i jego małżonki z roku 2012. Obecny prezydent Andrzej Duda także z małżonką z pasją kontynuują to wydarzenie literackie. Czytanie rozszerza się już daleko poza nasz kraj. Nasi rodacy życzliwie podchwycili ten temat. W Polsce każdego roku, dzięki tej inicjatywie, dzieła literackie wchodzą niejako pod strzechy; słychać je w parkach, na ulicach, w szpitalach. Wrześniowa pora, zazwyczaj ciepła i przyjemna, zachęca wielu ludzi do słuchania i zaznajamiania się z najlepszymi dziełami polskiej literatury.
Jakie dzieła były dotychczas czytane?
Rok 2012 - Pan Tadeusz Adama Mickiewicza
Rok 2013 - utwory Aleksandra Fredry
Rok 2014 - Trylogia Henryka Sienkiewicza
Rok 2015 - Lalka Bolesława Prusa
Rok 2016 - Quo vadis Henryka Sienkiewicza
Rok 2017 - Wesele Stanisława Wyspiańskiego
Rok 2018 - Przedwiośnie Stefana Żeromskiego
Rok 2019 - nowele ośmiu naszych wielkich pisarzy
Rok 2020 - Balladyna Juliusza Słowackiego
Rok 2021 - Moralność pani Dulskiej Gabrieli Zapolskiej
Rok 2022 - Ballady i romanse Adama Mickiewicza
Rok 2023 - Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej
A co w roku 2024 będzie? - Kordian Juliusza Słowackiego. A na następne lata jest duża, duża rezerwa.
9 września 2023 dzieło Elizy Orzeszkowej zawitało na ulice Żnina. Dotychczas Narodowe Czytanie odbywało się w tym mieście ale w zamkniętym pomieszczeniu miejscowej biblioteki. Literatura na ulicy to zupełna nowość; to odważne wyzwanie.
Żnin. Niewielkie, powiatowe miasteczko; jego okolice znane są w całej Polsce. Jest nieformalną stolicą Pałuk; tu zawiązywało się Polskie Państwo. Takie nazwy jak Biskupin, Gąsawa, Wenecja znane są miłośnikom historii, archeologii i kolei wąskotorowych. Każdy znajdzie tu coś ciekawego a także atrakcje w nowoczesnym kompleksie rozrywkowo – wypoczynkowym powstałym na resztkach zlikwidowanej cukrowni. Ponadto zawody motorowodne na miejscowych jeziorach w centrum miasta.
I tak oto, na żnińskim deptaku, czyli na ulicy Śniadeckich (a jakże inaczej – stąd oni się wywodzą) tuż pod księgarnią Pałucką czytano dzieło Elizy Orzeszkowej. Czytali Stefan Pastuszewski, Henryk Tokarz oraz wyżej podpisany. Właściciele księgarni Agnieszka Tokarz – Kosewska z mężem Januszem doskonale przygotowali oprawę tego wydarzenia. Dzielnie ich wspomagał syn Natan.
Czytanie Nad Niemnem było urozmaicone dobrą muzyką nawiązującą do tamtych czasów. Słyszalność była znakomita, wspomagana nowoczesną techniką.
Na krzesełkach naprzeciw księgarni zebrało się sporo mieszkańców. Inni zatrzymywali się i z ciekawością przypatrywali się wydarzeniu choć było dla nas jasnym, że ci ludzie nie mieli pojęcia o dziele Elizy Orzeszkowej. I właśnie taki jest sens Narodowego Czytania. Jednym przypomnieć, innym przekazać wartościowe dzieła naszej literatury. Literatury, która była ostoją moralną i intelektualną naszego narodu podczas zaborów. Państwa polskiego nie było, ale wspaniale rozwijała się literatura, co świadczy o duchu Narodu. Wszystkie wymienione wyżej czytane dzieła powstały w XIX wieku lub na przełomie XX wieku.
Nad Niemnem powstało w latach osiemdziesiątych XIX wieku w okresie pozytywizmu. Akcja rozgrywa się w na lewym brzegu Niemna, u stóp Wyżyny Grodzieńskiej, równej jak stół, dalekiej, bez końca, niedaleko ujścia rzeki Świsłocz do Niemna. Tam leżał majątek Miniewicze, w którym pisarka pracowała nad swym największym dziełem. Obok położona jest wieś Bohatyrowicze i majątek Korczyn. Niedaleko stąd do mogił powstańców z roku 1863, a także do grobu Jana i Cecylii. Dołem bieży Niemen – król rzek litewskich.
Orzeszkowa doskonale opisała życie ziemiaństwa w tamtych czasach; kasty, z której pochodziła. W powieści cały czas słychać echa Powstania Styczniowego w latach 1863 – 1864. Dzieło zawiera zasadnicze idee ważne dla wspólnoty narodowej: wierność ziemi i mowie ojczystej, pamięć o przeszłości, pamięć o walkach o wolność. Jest przekazem zawsze dla nas aktualnym.
Bractwo Inflanckie nie zapomina o tych ziemiach obecnie położonych na Białorusi. Kilka lat temu, Bracia Inflanccy, w czasie wyprawy na rodzime Kresy nie omieszkali odwiedzić te miejsca. Złożyli hołd powstańcom, mieszkańcom oraz wielkiej pisarce.
Czego można sobie życzyć na przyszłość w Narodowym Czytaniu? Ano większego zaangażowania miejscowych szkół i ich nauczycieli. Wszelkie badania wykazują dramatyczny wręcz spadek czytelnictwa. Starsze pokolenie już odchodzi; zaś pokolenie dzisiejszej młodzieży wydaje się być mocno oderwane od tego rodzaju literatury. Niestety jest to pokolenie smartfonowe; tylko w tym wynalazku ludzkości widzą mądrość. Marzy mi się, że już w następnym roku obok nas, starszych panów, dzieła polskich twórców będą także oni czytali, a sekundować im będzie młodzież ze Żnina i całych Pałuk. Jest to możliwe znając ogromne zaangażowanie Henryka Tokarza – społecznika i przedsiębiorcy. Bez niego nie byłoby, już od kilku lat, ulicznego Narodowego Czytania w Żninie.