„Nad Niemnem" to jedna z lektur, którą w czasach szkolnych przeczytałam od deski do deski. Stało się tak, że obok interesującej fabuły wielkim bohaterem tej powieści jest przyroda. Przyroda, która jest radością życia która uspokaja ba, uszlachetnia. Kontakt z nią jest ważny dla wszystkich pozytywnych bohaterów. Cudowna rzeka Niemen towarzyszy ważnym wydarzeniom. Nad nią Jan oświadczył się Justynie. Tędy można było dotrzeć do mogiły powstańców. Niedaleko od niej w puszczy odwiedzali grób Cecylii i Jana. Puszcza i rzeka są znakiem ciągłości czasu i miejscem, gdzie w wielkiej harmonii z przyrodą żyją Bohatyrowicze.
W tym odległym już czasie nie pomyślałabym, że będę miała to szczęście zobaczyć w Kownie jak Niemen z Wilją wiążą się w „miłosnym uścisku". Nie sądziłam, iż zobaczę Niemen w całej swej krasie na terenie Litwy. Warto tu przypomnieć, że Niemen płynie przez teren trzech państw: Białoruś, Litwę i Rosję (Obwód Kaliningradzki). Ma kręty meandrowy bieg i uchodzi ośmioramienną deltą do Zalewu Kurońskiego. Przez długo czas nie była znana przyczyna tworzenia się na rzece zakoli. Wyjaśnili to geolodzy. Uznali, że koryta największych rzek na Litwie są związane z liniami pęknięć podstawy krystalicznej skorupy ziemskiej. Na ukształtowanie zakoli Niemna miały wpływ bloki, które znalazły się w strefie przecinania się pęknięć. Uskoki tektoniczne, choć o małej amplitudzie, zmusiły rzekę, by płynęła zgodnie z ich ukształtowaniem. Do ostatecznego uformowania się rzeki przyczynił się lodowiec, oraz jego wody roztopowe.
Pierwsze spotkanie z Niemnem nastąpiło w Liszkowie. Tu ze wzgórza oglądać było można wstęgę rzeki wijącą się leniwie wśród lasów i łąk. Po raz drugi Niemen ukazał mi swoje piękno w Bereżnikach. Z punktu widokowego 40m nad lustrem wody widać jej zakola i z jednej strony rzeki lasy sosnowe, a z drugiej rozciągające się pola i łąki z dużą ilością zadrzewień i zakrzewień. Wokół punktu widokowego rozrasta się leszczyna i klony. Brzegi rzeki na całej długości są nieregularne, zarośnięte szuwarami. Nie widać żadnych wydeptanych zejść w kierunku wody, żadnych małych plaży, nawet wędkarzy nie widać. Natura ma tu wiele wdzięku pierwotnego, wiele bujnej świeżości.
Zawsze kiedy zjeżdżaliśmy w dół to ukazywał się nam Niemen. Na tą prostą zależność zwrócił mi uwagę Stefan Pastuszewski. W Prenie, gdzie jest kolejne zakole Niemna, brzegi rzeki widoczne w oddali były równo zarośnięte jakby nie widziały ludzi. Za to w mieście widać działalność człowieka. Brzegi są wybetonowane i połączone mostem. Tylko jaskółki fruwały nisko, szukając pożywienia nad brunatną taflą wody. Następnym wspaniałym miejscem, które warto zobaczyć jest uzdrowisko ze słonymi źródłami w Birsztanach. I tu jest punkt widokowy, z którego można zachwycać się zakolem Niemna. Kolejny przystanek znajduje się w Punii. Wszystkie są osobliwie piękne, o czym także szumią sosny i szuwary nadniemieńskie.
Największa rzeka Litwy to magiczny obszar, którego dzikość należy pielęgnować i troszczyć się, by została dla następnych pokoleń.
- Ludwika Adamczyk
- "Świat Inflant" 2011
Ludwika Adamczyk - Nad Niemnem
0
0