- Jarosław Stanisław Jackiewicz
- Polecane
Jarosław Stanisław Jackiewicz - Zdziwienie i zachwyt
Zbieracz okruchów to drugi tom wierszy ANDRZEJA OSSOWSKIEGO (rocznik 1949), po debiutanckim zbiorku Istnieje tylko wiatr (2011).
Zbieracz okruchów to drugi tom wierszy ANDRZEJA OSSOWSKIEGO (rocznik 1949), po debiutanckim zbiorku Istnieje tylko wiatr (2011).
„Świat wypełniony po brzegi poetami”, tak napisała autorka w prologu książki. Zauważa ilość wierszy, poetyk, mówi, że „wierszy już wystarczy”, jednakże wciąż w poezji widzi clou dla przywieszenia obrazu - wspomnienia, ocala, mówi swoim własnym głosem. MAŁGORZATA BOBAK-KOŃCOWA rozpoczyna poetycką podróż pośród ptaków i kamieni, odnajdując inspirację u Zbigniewa Herberta, gdzie ptak symbolizować może wolność, spełnienie i miłość, a kamień – trud życia? Sama poezja jest więc ratunkiem dla „życia bez życia”, dla życia w pustce:
Prześwietlony światłem które przecieka
Ścieśniony w lata... Jak źdźbła
zeschłej trawy
Ich dzielność ofiarność
oddanie Minęły
wraz z nimi bezpowrotnie - sznur opowieści
z żalu po nich
drwi Naigrywa z win
Głos jak burza
owinięty w bawełnę
Słowa jak dźwięki
ukryte w spojrzeniach
W towarzystwie ciche
w samotności głośne
Gdy kończy się dzień
nie budź ich pojmaniem
świat zamknięty
w prostokącie okna
to co jest trochę na prawo albo lewo
nie istnieje
nie ma więc pochodu spacerujących
nie ma samochodów które zapadają się
w ramę okna
Widocznie nie umiałem
patrzeć
na kształt na pokuszenie
kosztowała mnie słowem
słowa wykradała siłom w akcie
bezsilności
łatając dziurkę w za dużym swetrze
zbierając kłosy spomiędzy włosów
zapycham ciastem letnią histerię
leżę ładując baterie w słońcu
Względny spokój stał
za ścianą
kilka centymetrów odlegle
słyszałam ocalałe krzesło
wyszło bez szwanku
nogi nadłamane w trzy czwarte
Jestem osowiała piszczącym huraganem drzew
podjęte podwójnie z radiowym wydźwiękiem parodiowym tonem
nie spodobałoby się na scenie i na szkatułce jak moje bożki
ze szczętem wpadają hałasują przemieszczają się
chciałoby się w cieniu w San Isidro
brzytwą mi nie na darmo ten amolowy absmak i lawendą zatkane uszy
powracam w kręgi nasze
moich przyjaciół kręgi złodziei
Do Tadżykistanu już nie pojadę;
droga zbyt wyboista.
Choć byłbym skrzydeł dobywał, nigdy
ich nie rozstawię.
Jesień z powojem
wiją się leniwie,
nie pójdziemy już
popływać w oceanie.
Mija wszystko.- Sztuka
Wieczysta jedynie.
Posąg trwa,
Choć miasto przeminie.
Theophile Gautier
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda współcześnie. Młodzi literaci nastawiani są często roszczeniowo, oczekując pieniędzy nawet za swoje debiutanckie, nieopierzone jeszcze teksty – tak samo nieporadne jak małe kurczęta.
W Fabryce Rzeźb Gadających Ze Sobą Mózg w Bydgoszczy wystąpił Teatr Dziadowski z jednoaktówką Wzbudzenie według tekstu Wojciecha Trzcińskiego w reżyserii Zbigniewa Zielińskiego.
Tuż przed pandemią ale i w czasie pandemii( pomimo) ukazało się sporo książek, zarówno tomików poezji jak i beletrystycznych. Zjawiskiem, chociaż nie nowym, jest twórczość lekarzy.
To był piękny, październikowy, słoneczny dzień. Listonosz przyniósł list opieczętowany na czerwono- znaczy z urzędu. Dziadek bez pośpiechu rozkleił kopertę i z pomocą lupy przeczytał zawartość listu.
- Marysiu- zwrócił się do babci- zapraszają nas na uroczystość.
Zanim pożegnam się z tym światem, postanowiłem napisać post na swoim profilu na Facebooku. Usiadłem po raz ostatni przed komputerem. Już darowałem sobie zakładanie okularów; bez sensu dbać o coś, co za chwilę będzie kompletnie bezużyteczne. Siadam i piszę:
Chyba nigdy podział ludzi nie był tak przerażająco totalny i taki bezdenny. Żadna polityka, religia, coming outy, bariery finansowe i środowiskowe nie stanowiły aż tak skutecznej broni masowego rażenia.
W nawiązaniu do książki Jana Rulewskiego Wysoka temperatura pragnę poinformować, że autor myli się w opisie przebiegu konfrontacji bydgoskiej 19 marca 1981 roku. To nie on, ale ja, Jerzy Szulc, w momencie, gdy siły porządkowe przystąpiły do ataku na delegację „Solidarności” zawołałem: „Kobiety do środka!”.
W nr 6 czasopisma „Akant” ukazała się recenzja mojej książki Wysoka Temperatura.
Ten esej by nie powstał, gdyby nie historia dogmatyki religii chrześcijańskiej, a w szczególności Kościoła katolickiego, gdzie pierwsze skrzypce gra niestety wciąż Augustyn.
1 sierpnia
Śmieszny, ospały leń. Sybaryta, który nie chce się ożenić, aby ponosić trudy bycia z kobietą. Przykleił się do władzy i teraz pilnuje, żeby nie straciła władzy. Uwierzył albo udaje, że uwierzył w jej narrację i eliminuje tych, którzy nie wierzą. Donosi. Gdyby taka była młodzież 1 sierpnia 1944 roku, to Powstanie Warszawskie nigdy by nie wybuchło.
„Praktyki”. Zwykłe słowo. Niby każdy wie, że trzeba je odbyć na studiach.
Rafał Berger urodzony w 1963 roku, pedagog, publicysta, działacz społeczny, Naczelny Imam Szyickiego Stowarzyszenia Jedności Muzułmańskiej w Polsce, autor takich książek jak Islam w Polsce (2011), Terroryzm? (2012) i innych.
Dwujęzyczna książka „Wszystko jest przypadkiem / Всё случайно” Igora Jelisiejewa zdaje się naprowadzać czytelnika na odwieczne pytania, które dręczą gatunek homo sapiens...
W tomie RYSZARDA GRAJKA - "Jeszcze nie plon" wśród krótkich, często epigramatycznych liryków, znajdujemy wiersz zatytułowany „Z powrotem”. Można go dwojako rozumieć, a mianowicie jako drogę wstecz lub jako wspomnienie, sięgające przeszłości.
Wiersze piszą już wszyscy. Kilka miliardów ludzi tworzy nowy gatunek człowieka – „Homo scribens”.
MIECZYSŁAW WOJTASIK jest poetą, krytykiem literackim, promotorem młodej literatury.
HENRYK MAJCHEREK pochodzi z Bydgoszczy, lecz pracuje i mieszka w Krakowie. Jest aktorem, głównie teatralnym.
Z nieukrywanym zainteresowaniem zapoznałem się z tekstem dr Stefana Pastuszewskiego Kilka uwagach i uzupełnień do Mysterium Mysticorum („Miesięcznik Literacki Akant” nr 8 z 2020 r., s. 33-35)[i].
„Now is the winter of our discontent” to chyba najbardziej męskie słowa jakie usłyszałem, jest to też jeden z moich ulubionych cytatów pochodzących z poezji.
Doprawdy, niezwykłą podróż po lankijskiej wyspie odbyła Alina Kręcisz, autorka książki „Moja podróż z Witkacym i Malinowskim na Cejlon”. Bo, po pierwsze, odbyła ją w towarzystwie dwóch wybitnych osobistości polskiej kultury, a po wtóre, zamierzona podróż miała miejsce w tym samym okresie, czyli od 28 czerwca do 11 lipca, tylko... ponad sto lat później. Motywacje egzotycznej wyprawy Aliny Kręcisz różniły się jednak od okoliczności towarzyszących wyjazdowi bohaterów książki. Jakie to były okoliczności?
W odmiennej scenerii leśnych kniei, pośród tysiącletnich kurhanów i wyniosłych jodeł odrzykońskiego lasu, w urokliwej Gminie Korczyna,
Obecny stan rzeczy, grupowe czy indywidualne zachowania stymuluje pandemia koronawirusa. Codzienne komunikaty podawane sukcesywnie przez wszechpotężne informatory elektroniczne wpływają na stan naszej zbiorowej ale przede wszystkim indywidualnej odpowiedzialności, od zupełnego uzależnienia jednostek od informacji do infantylnej ignorancji przez część populacji ludzkiej. Bardziej lub mniej świadomie płyniemy nurtem późnej postnowoczesności.
Zagadnienie instytucjonalizacji tekstoterapii kulturowej. Przykłady wybranych typów instytucji kultury w Krakowie
The problem of the institutionalization of cultural textotherapy. Exemples of selected types of cultural institutions in Cracow
Jeszcze w czasach, gdy mieszkałam w Krakowie i dzieliłam pokój ze swą starszą siostrą Krysią, zatem przed rokiem 1960, może w 1959, miałyśmy klatkę z małymi papużkami falistymi.
W eseju Spojrzenia na ego wysnułem tezę, że grzech pierworodny nie jest czymś nam danym,
Midan. Celofanowożółte strome znikające schody, siedząca na nich postać z innej epoki, na dole ulica odurzająco wyglądających, błyszczących ciasteczek.
Chrześcijańskie fundamenty kultury europejskiej drżą w posadach… Atakowane zajadle ze wszystkich stron, a zwłaszcza od wewnątrz.
O twórczości poetyckiej Józefa Barana wypowiedziało się na przestrzeni półwiecza wielu znawców literatury, miłośników poezji a nawet abiturientów liceów, którzy interpretowali wiersze krakowskiego poety na egzaminach maturalnych.
Czy kiedyś jeszcze poczuję to drżenie i jakąś dziwną ekscytację, kupując nowe wydanie drukowanego pisma literackiego?
6 marca 2018 roku Sejm przyjął ustawę degradacyjną. Ustawa mówi o pozbawianiu stopni wojskowych „osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu".
Postawionemu w tytule zadaniu mógł sprostać wybitny, rasowy aforysta. A takim jest, moim zdaniem, Kazimierz Słomiński z Białegostoku.
W almanachu „Spiętrzenie” 33 wybranych, na 300-setny numer „Akantu”.
Opowiem Wam dzisiaj jak mała mysz zdobyła władzę. Stało się to w czasie pamiętnej pandemii.