- Roman Sidorkiewicz
- Polecane
#natura - o tym, jak hasztag uciekł zza kratki
hasz + znacznik = szybki środek transportu + transportowana treść
Doprawdy, niezwykłą podróż po lankijskiej wyspie odbyła Alina Kręcisz, autorka książki „Moja podróż z Witkacym i Malinowskim na Cejlon”. Bo, po pierwsze, odbyła ją w towarzystwie dwóch wybitnych osobistości polskiej kultury, a po wtóre, zamierzona podróż miała miejsce w tym samym okresie, czyli od 28 czerwca do 11 lipca, tylko... ponad sto lat później. Motywacje egzotycznej wyprawy Aliny Kręcisz różniły się jednak od okoliczności towarzyszących wyjazdowi bohaterów książki. Jakie to były okoliczności?
Wyróżnienie w XVII Agonie Poetyckim "O Wieniec Akantu"
od chwili narodzin
mam własny zegar
choćby stanęły wszystkie
on czyni swoją powinność
krzyż co chwilę
przejmuje większy balast
w siedemdziesiątym roku
ma zwyrodniały werk
W sierpniu 1909 roku redakcja wychodzącego w Petersburgu czasopisma literackiego Apollon, otrzymała zagadkową przesyłkę . Na kilku kartkach wytwornego, perfumowanego papieru ,poprzekładanych zasuszonymi listkami ,widniały wypisane eleganckim, kobiecym pismem wiersze, podpisane jedynie inicjałem – „Ch”. Wiersze zaskakiwały niezwykłym urokiem, oryginalnością, świeżością i zdradzały niepospolity talent poetycki autorki.
Pretekstem i przyczynkiem do napisania tego listu, są słowa Olgi Tokarczuk, które padły na festiwalu Góry Literatury.
Kolejny rok zmagamy się z pandemią i możemy zaobserwować zmęczenie trudną rzeczywistością. Właśnie w takich czasach potrzebujemy uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych, obcowania ze sztuką (w tym sztuką słowa). Literatura zawsze pomagała Polakom przetrwać niełatwe momenty, zatem również dziś dodaje otuchy.
chłopcy III
Jolanta Baziak - Słowo Obraz
Kiedy tylko wspomnę Bogusława, jawi się przed moimi oczami spotkanie w opolskim Klubie Związków Twórczych sumujące wyniki konkursu poetyckiego nt. szeroko pojętego regionalizmu. Zwycięzcą był, zdaje się, Jan Goczoł, który przeczytał wiersz o Górze św. Anny z odniesieniami historyczno-patriotycznymi do powstań śląskich, po czym wystąpił uhonorowany drugą nagrodą Żurakowski. Z zestawu liryków, jakie potem weszły do jego drugiego tomu Grudy ziemi (1966, nagrodzonego przez wrocławskie Ugrupowanie 66), najgłębiej emocjonalnie przemówił do mnie Dworzec Wschodni:
Znajdź dla siebie odosobnione miejsce, włącz muzykę, blues może jazz, a następnie skup uwagę na płynących dźwiękach, bo każdy jest fragmentem słyszanej kompozycji. Dlaczego w ten sposób? Tak, jak dźwięki malują, tak słowa, połączone w całość, tworzą obraz, wizualizują go, począwszy od kontur, kończąc na całym przekazie.
Niewiele jest pism literackich, które doczekały się tylu edycji. Większość pojawia się na rynku wydawniczym niczym efemeryda, ukazuje się przez krótki czas i znika.
Z końcem października 2022 roku wyszła książka poetycka Katarzyny Jarosz-Rabiej, promocja której zgromadziła wiele osób w zielonogórskiej bibliotece im. Cypriana Kamila Norwida. Najnowszy zbiorek wierszy zatytułowany Zmyślone miasto to już ósmy tom poetycki w dorobku pisarki, a dziesiąta książka w karierze 76-letniej autorki, wciąż jednak młodej duchem i aktywnej twórczo. Pisarka bowiem obok działalności w zielonogórskim oddziale Związku Literatów Polskich i w Stowarzyszeniu Jeszcze Żywych Poetów udziela się artystycznie w kabarecie „Monte Verde” i w amatorskim teatrze „Czego Nigdy” działających przy Zielonogórskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku.
W latach 60. XX w. ukształtował się nowy nurt anarchizmu zwany ekologicznym, ekoanarchizmem, zielonym i protoplastów właśnie tego odłamu anarchizmu dotyczy praca TOMASZA SIKORSKIEGO Prekursorzy zielonego anarchizmu La Belle Époque1.
Obecny stan rzeczy, grupowe czy indywidualne zachowania stymuluje pandemia koronawirusa. Codzienne komunikaty podawane sukcesywnie przez wszechpotężne informatory elektroniczne wpływają na stan naszej zbiorowej ale przede wszystkim indywidualnej odpowiedzialności, od zupełnego uzależnienia jednostek od informacji do infantylnej ignorancji przez część populacji ludzkiej. Bardziej lub mniej świadomie płyniemy nurtem późnej postnowoczesności.
Dla tych, którzy interesują się poezją, nazwisko Alicji Patey-Grabowskiej nie może być nieznane. Autorka wielu tomów oryginalnej poezji, tłumaczonej na kilkanaście języków, między innymi przez Karla Dedeciusa i Czesława Miłosza, obdarowuje nas kolejnym zbiorem wierszy. Jej wyobraźnia eksploruje obszary historii kultury od zarania dziejów, wnika w przestrzeń kosmologii, dotyka paradoksów polityki. Jest liryczna i ostra, satyryczna i czuła.
Trzymam właśnie w dłoniach książkę – wędrowniczkę, czyli Antologię „Akantu” 2013-2017, która maszerowała do mnie dzielnie przez około 1095 dni, czyli dobre trzy lata.
Claudia Schiffer nie kocha Adama Boberskiego. Boberski próbuje coś z tym i innymi faktami zrobić. Co jest w zapiskach a co jest w domu, co jest poza zapiskami i poza domem…Boberskiego czy Twoim?
Przez kilka sezonów, prawie każda, początkowo lokalna – Jerzwałd, Szczytno – a później krajowa wierchuszka miała zagwozdkę z bezlitosnym ostrzem Kabaretu GWUŚĆ, w składzie: bezbrewy leśnik Janusz Sokołowski ( Pąśko), Adam Bednarek i Krzysztof Antoni Daukszewicz.
Ja poematem mogłem być wspaniałym,
Jak skrzypce śpiewne, jak kwiat białej róży.
Lecz tylko niczym w świecie tym się stałem
I moje życie nikomu nie służy.
Ciężko mi bywa, często ból mnie nęka,
Lecz boleść moja też jest byle jaka.
Bo to bezpłodnej rozterki udręka,
A nie ostrogi bodziec dla rumaka.
W odmiennej scenerii leśnych kniei, pośród tysiącletnich kurhanów i wyniosłych jodeł odrzykońskiego lasu, w urokliwej Gminie Korczyna,