znak równości pomiędzy ofiarą i katem
tym który pragnie przeżyć gdy zawładnie światem
zachłanna populacja ponadludzkiej rasy
lub dziczy wygłodniałej znów powrócą czasy
konfrontacji z żywiołem którego nie sposób
opanować tym bardziej kiedy prawo głosu
przysługuje wyłącznie zwolennikom tezy
że owiec przed wilkami bronić nie należy
humanista wciąż wzywa by duch tolerancji
unosił się nad światem bez żadnej gwarancji
że oprawca doceni ofiar swych uległość
dzięki takiej postawie narasta w nas pewność
która tworzy kolejny syndrom bezradności
wobec losu przegranych których kruche kości
będą chrzęścić pod butem butnego zdobywcy
wkrótce się przekonamy bez wyjątku wszyscy
o skutkach gościnności i gestach przyjaźni
podczas nadciągającej nieuchronnej kaźni