- Stefan Pastuszewski
- Polecane
Stefan Pastuszewski - Dziennik czasu zarazy (19)
1 września
Przebrnąłem jakoś przez sierpień, miesiąc moich urodzin, otępiałego wyciszenia i obumierania lata, które w Polsce żyje zazwyczaj jedynie półtora miesiąca. Pamiętam, że już za młodych lat męczył i smucił mnie sierpień. Tylko, że wtedy główną przyczyną smutku była szkoła, a teraz co?
1 września miasto zakwitło młodzieżą. I słońce.