Strona 6 z 6
przymykamy oczy
wygodnie jest nie widzieć przymykamy oczy
na codzienne łajdactwa bo nie w naszej mocy
cokolwiek wokół zmieniać tak sobie wmawiamy
aby uśpić sumienie kiedy od nas samych
tak niewiele zależy zatykamy uszy
aby płaczu nie słyszeć czym ten krzyk zagłuszyć
krzywdzonych poniżanych głodnych i kopanych
który do nas dociera na szczęście zza ściany
jaką się odgradzamy od cudzej udręki
zawsze w dobrym humorze jak refren piosenki
powraca przeświadczenie że nie mamy sobie
nic dziś do zarzucenia cóż z tego że człowiek
jakiś kona z rozpaczy tuż obok za rogiem
my święcie przekonani że kiedy przed Bogiem
staniemy by rachunek zdać ze swego życia
nie będziemy niczego mieli do ukrycia