Strona 5 z 6
chleb i kamień
to co rzucisz za siebie znajdziesz wnet przed sobą
nie uleci w niepamięć żadne twoje słowo
kamienie zamiast chleba rzucasz wciąż za siebie
winy w sobie nie widząc tak więc miejsca w niebie
jesteś pewien bo przecież żyjesz jak należy
wmawiasz sobie codziennie że już niemal wierzysz
w te brednie oraz kłamstwa którymi się sycisz
porządni dobrzy ludzie nie żadni bandyci
tobie jakże podobni wciąż cię przekonują
że wszystko jest w porządku nic dodać nic ująć
zatem sobie samemu nic do zarzucenia
nie masz pewien nad wyraz czystego sumienia
które z dumą obnosisz gardząc tymi którzy
nie znajdują schronienia w czas największej burzy
ten kto głodny odejdzie spod drzwi twego domu
powróci tu kamieniem w czas rychłego zgonu