Archiwum

Józef Banaszak - Czarny bez

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Pamięci Marka Rony

A więc jesteś już tam,
i masz zamknięte daty.
(Lubię zamknięte daty).
Nie mogłeś sądzić,
że tylu nas przyjdzie – zazdroszczących,
że masz to za sobą.
A może szkoda,
że wybrałeś ten czas,
bo tutaj tyle zapachów.
Kwitną akacje i czarny bez.
Gdy dobry ksiądz Pruczkowski
upraszał Boga o godne
miejsce dla Ciebie,
patrzyłem na biel czarnego bzu,
chociaż nie czułem jego smutnego zapachu.
Patrzyłem też na Twoją Joasię
skuloną z rozpaczy po Tobie,
jakże już nieczułym.
                Bydgoszcz – Miedzyń, 31. 05. 2012

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.