Archiwum

Wojciech Kawiński - Potrójność

0 Dislike0
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

1. Rzeki bywają zmarniałe
zdarzenia dwunożne.
Ze wznowień zostają pół-zdania.
Dotykam świtu poprzez ciebie.
Łuszczą się dźwięki, dlatego
Autentyści przestali się rozpoznawać
Po powrocie. Znad źródeł Sahary.
Zamiast łóżek niektórym
Śnią się ruiny komputerów.
A przebudzenie bywa, jednocyfrowe.

2. Ewolucje rewolucji jako nie-łagodne
Truchło.
Dźwięk w sobie. Źle utknął.
Upadek przypomina. Szybki ukłon.
A ściana powietrzna
Rozbite ścięgna luster.
Gdyż były
Zbyt rozpustne.
Nawet jako zwierzenia. Zdarzenia. Skutki.
Na rozebranej trawie.
W oku
Po-widoku.


3. Wyobrażasz sobie źle oksydowany świt.
Odporny. Na samego siebie.
Złe mięso
Było niegdyś obficie karmione.
W błocie i gnoju grzęzło.
Nikt nie wie, kiedy się to skończy.
W którą, zastępczo, pójdzie stronę.
Lub odleci. Dronem.

                                        IV 2015

 

Wydawca: Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - akant.org
We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.