Tadeusz Różewicz pije na śniadanie kawę
z mlekiem i to jest jego eliksir
wieczności - pachnie nieśmiertelnością i
wszystkimi koszmarami dwudziestego i
dwudziestego pierwszego wieku
Z dala od zgiełku
We wrocławskim domu
Z daleka od modnych kawiarni
pisze apokalipsę swojego czasu
Jest najmłodszym poetą ze wszystkich
ulubieńców Boga a kawa z mlekiem
anielskim eliksirem
Oprócz niego wszyscy poeci są starzy
i śmiertelni a ta kawa z mlekiem
zapewnia mu wieczność
Między jednym a drugim łykiem tej
kawy umiera setka bezimiennych poetów
- Edmund Pietryk
- "Akant" 2009, nr 11
Edmund Pietryk - Kawa z mlekiem
0
0